Gorączk@ złota

Chcąc zdywersyfikować ryzyko inwestycyjne powinniśmy pomyśleć o ulokowaniu środków w różnych alternatywnych wobec siebie źródłach. Eksperci radzą, by 5-10% naszych oszczędności lokować w złoto, które w czasach bessy stanowi silną i co najważniejsze stabilną część portfela. Powodem, dla którego banki centralne wielu krajów gromadzą rezerwy finansowe w tym kruszcu jest fakt, że uważany jest on za twardą walutę, odporną na większość zawirowań rynkowych i dekoniunkturę na rynkach giełdowych.

Przetworzone złoto w postaci monet posiada dodatkowo wartość kolekcjonerską, która wraz w upływem czasu pozwala na uzyskanie jeszcze większego zysku niż miałoby to miejsce w przypadku kruszcu w czystej postaci sztabek. Dlatego też chcąc połączyć przyjemne z pożytecznym postawiłem ograniczyć ryzyko strat z moich inwestycji poprzez zakup złotych monet kolekcjonerskich. Należy jednak pamiętać, że inwestycje w ten metal szlachetny to lokata długoterminowa i na wzrost wartości rzędu kilkuset procent rocznie raczej nie ma co liczyć.

W Polsce za emisję złotych monet kolekcjonerskich upamiętniających wydarzenia, postacie i rocznice historyczne odpowiada Narodowy Bank Polski. Od początku 2010 roku numizmatyczne wartości kolekcjonerskie będzie można kupować praktycznie wyłącznie na aukcjach internetowych organizowanych na portalu Kolekcjoner, tylko osoby nieposiadające dostępu do internetu będą mogły skorzystać z formy sprzedaży bezpośredniej.

Chcąc dokonać zakupu podczas pierwszej aukcji w nowym 2010 r. (odbywającej się w dniach 11.01 – 14.01) postanowiłem zarejestrować się w systemie sprzedażowym NBP. Proces wypełnienia formularza nie sprawia żadnego problemu i trwa zaledwie kilka minut. Niestety nie oznacza to, że od razu możemy przystąpić do zakupów. Do aktywacji rachunku wymagane jest także wydrukowanie i podpisanie wniosku, który należy przesłać pocztą razem z potwierdzoną własnoręcznym podpisem kopią dokumentu tożsamości na adres: Narodowy Bank Polski, ul. Świętokrzyska 11/21, 00-919 Warszawa z dopiskiem "Kolekcjoner". Dopiero po pozytywnej certyfikacji przez administratora systemu możliwe będzie licytowanie monet.

Każda aukcja zostanie ogłoszona na co najmniej 7 dni wcześniej i będzie trwała 3 dni, w trakcie których będziemy mogli złożyć ofertę na maksymalnie 5 monet lub banknotów oraz podać cenę jednostkową, za którą jesteśmy gotowi nabyć przedmiot licytacji. Pamiętajmy, że zadeklarowana chęć zakupu jest umową wiążącą i niewywiązanie się z deklaracji kupna będzie skutkowało zawieszeniem konta. Po zakończeniu aukcji, na podstawie złożonych ofert, system Kolekcjoner ustali ostateczną cenę sprzedaży, a następnie poinformuje wszystkich „zwycięzców” o liczbie uzyskanych monet, ich cenie i terminie odbioru. Wylicytowany przedmiot będzie można odebrać w oddziale okręgowym NBP, wskazanym przez użytkownika w momencie rejestracji. Dopuszczalna jest płatność wyłącznie w gotówce. Narodowy Bank Polski wychodząc naprzeciw klientom wydłużył czas pracy w okienkach, w których można odbierać monety, obecnie są one otwarte do godziny 15 (do niedawna była to godzina 13). W ramach kolejnych udogodnień w 2010 r. planowane jest wprowadzenie możliwość dokonywania płatności przelewem, a także wysyłka zakupionych monet pocztą.

Niestety mimo, że oświadczenie do NBP wysłałem w dniu 11 stycznia do dnia dzisiejszego nie mam jeszcze w pełni aktywowanego konta i pierwsza aukcja przeszła mi koło nosa. Na szczęście nic straconego kolejna okazja już 20 stycznia – do nabycia będzie moneta przedstawiająca motyw Polskiej Reprezentacji Olimpijskiej Vancouver 2010 o nominalne 200,00 PLN, cena minimalna 2136,00 PLN, maksymalna 2300,00 PLN.

Komentarze

Popularne posty